Nadzieje olimpijskie są z Pomorza

Pomorzanki okazały się najlepsze w Cetniewie wśród 15 kadr wojewódzkich juniorek rocz. 1995-96 uczestniczących w Turnieju Nadziei Olimpijskich. Po zakończeniu kilkudniowej rywalizacji, cztery z nich, Kinga Gutkowska (MTS Kwidzyn) oraz Joanna Kozłowska, Katarzyna Janiszewska i bramkarka Aleksandra Galewska (wszystkie z Bellatora Ryjewo) zostały powołane do kadry narodowej prowadzonej przez Edytę Majdzińską. Kozłowska była najskuteczniejszą strzelczynią w pomorskim zespole i została uznana najlepszą zawodniczką imprezy. Oprócz wcześniej wymienionych, w pomorskiej kadrze występowały: bramkarki, Ada Górna i Oliwia Zabroń (obie MTS Kwidzyn) oraz Aleksandra Dorsz i Sonia Kłusewicz (obie Łączpol Gdynia), Anna Kowalczyk (Conrad Gdańsk), Anna Olszewska i Patrycja Orzłowska (obie Sambor Tczew), Patrycja Szymlek (Bellator), Sylwia Abramowska i Natalia Warywoda (obie MTS), Klaudia Winiarska (Pasja Sadlinki) i Karolina Kara (UKS PTF Gdańsk).

Pomorzanki w drodze po złote medale Turnieju Nadziei Olimpijskich najpierw w jednej z czterech grup eliminacyjnych ograły Lubelskie 24:12 (14:10) i Mazowieckie 20:15 (12:6). Później, już w grupowej fazie zasadniczej pokonały 18:15 (11:11) Świętokrzyskie, 25:13 (15:8) Zachodniopomorskie i 20:15 (12:6) Mazowieckie. W półfinale zwyciężyły 23:17 (13:8) Łódzkie, a w finale rozgromiły Wielkopolskie 25:13 (11:5).

Pozostałe spotkania, przynajmniej te o końcowe lokaty, nie były tak jednostronne jak finał. W meczu o trzecią pozycję Zachodniopomorskie wygrało 19:16 (12:11) z Łódzkiem. W pojedynku o piąte miejsce Mazowieckie pokonało 19:17 (12:12) Śląskie, a o siódme Świętokrzyskie - Lubuskie 18:14 (10:7). Pozostałe wyniki finałów: (o 9. miejsce) Dolnośląskie - Kujawsko-Pomorskie 24:18 (12:10), (o 11.) Małopolskie - Lubelskie 21:19 (12:6), (o 13.) Podkarpackie - Podlaskie 19:18 (9:7).

- Pomimo dużego osłabienia, w jakim stawiliśmy się w Cetniewie, zawodniczki walcząc bardzo ambitnie spisały się znakomicie - mówi Ireneusz Rudkowski, trener pomorskiej kadry. - Wiele piłkarek podczas turnieju borykało się z chorobami, a z powodu grypy nie wystąpiły dwie czołowe zawodniczki kadry, Kinga Damaziak i Amelia Zawalich (obie z MTS). Drużyna grała bardzo dobrze w obronie i to był klucz do zwycięstwa. Złoty medal to oczywiście sukces tych młodych dziewcząt, ale grały one o coś więcej: o miejsce w kadrze narodowej. Cztery zawodniczki znalazły uznanie selekcjonera kadry. Oprócz nich jest wiele uzdolnionych dziewcząt, które mają szansę się tam znaleźć. Korzystając z okazji składam ogromne podziękowania trenerom klubowym, bo to przede wszystkim ich sukces. A dziewczętom gratuluję złotego medalu i życzę wytrwałości w ich codziennej, wymagającej wielu wyrzeczeń pracy.

Zbigniew Brucki

Dziennikarz "Dziennika Bałtyckiego" w Tczewie